W sobotnie popołudnie Arsenal podejmie Brighton & Hove Albion na Emirates Stadium. To spotkanie, rozpoczynające się o 13:30, zapowiada się na jeden z najbardziej elektryzujących pojedynków początku sezonu Premier League. Obie drużyny weszły w nową kampanię z przytupem a ich starcie może zadecydować o tym kto wyjdzie na prowadzenie w tabeli na tym etapie rozgrywek. Arsenal prezentuje się solidnie zarówno w obronie, jak i w ataku a Brighton – pod wodzą Fabiana Hurzelera – pokazuje, że jest drużyną, z którą trzeba się liczyć.
Można tylko podziwiać formę Arsenalu. To, jak grają obroną i atakiem, jest niesamowite! Brighton może próbować, ale nie widzę szans na ich wygraną. Bukayo Saka jest po prostu nie do zatrzymania! Czekam na emocjonujące 90 minut!
Zgadzam sie w pełni! Arsenal gra nieziemsko. Hurzeler może próbować, ale Kanonierzy są nie do pokonania w tej chwili!
Nie wiem, czy wszyscy tu nie przeceniają trochę Arsenalu. Jasne, są w formie, ale Brighton też nie jest narzędziem do bicia. Zobaczcie na ostatnie wyniki Brighton z mocnymi rywalami – pokonali przecież Manchester United! Wysoka linia obrony Brighton może być ryzykowna, ale ich pressing sprawia dużo problemów każdemu zespołowi. Arsenal ma świetną ofensywę, ale ja bym nie był taki pewny, że to będzie spacerek... Może będzie jednak jakiś niespodziewany zwrot akcji?
noł, no ale serio co wy tak sie wszyscy nacie na ten Arsenal... jasne grajom dobrze, ale to nie znaczy ze Brighton to jakis chlopiec do bicia. Patrzcie co zrobili z ManU, wiec nie tak hop siup. Pressing Brighton moze im na serio popsuc plany, zwlaszcza jak beda sie za bardzo bawic w atak. Zobaczymy czy arty rozbroja wysoka linie czy sami sie w nia zaplontajom