W sobotni wieczór, 7 września 2024 roku, niemieccy kibice piłkarscy skierują swój wzrok na Merkur Spiel-Arena w Düsseldorfie, gdzie reprezentacja Niemiec rozpocznie nowy rozdział w swojej bogatej historii piłkarskiej. W ramach Ligi Narodów UEFA nasi zachodni sąsiedzi podejmą dobrze znanego rywala – Węgrów. To spotkanie zapowiada się jako dynamiczna rywalizacja, w której obie drużyny będą walczyć o udany start w nowej kampanii.
W mojej ocenie to nie jest zwykłe starcie. Dla Niemców to nowy początek po rozczarowującym zakończeniu Euro 2024, gdzie odpadli w ćwierćfinale. Oczy wszystkich zwrócone są na nowego trenera, Juliana Nagelsmanna, który stawia na młode, dynamiczne pokolenie piłkarzy. Z kolei Węgrzy, choć w ostatnich miesiącach nie błyszczeli formą będą chcieli udowodnić, że potrafią stawić czoła jednemu z europejskich gigantów.
artykuł ma racje co do jednej rzeczy - ich nowa generacja piłkarzy jest naprawdę silna. Mimo wszystko jednak wolałbym troche mniej tego entuzjazmu bo sport to sport i różne rzeczy mogą się zdarzyć. Ale tak na serio obstawiam że jednak Niemcy będą górą.
No co za bzdury, Niemcy niby takie super a Węgry to co? Jak myślcie że wygrają 3:0 to sie grubo mylicie. Węgierki mają ducha walki i napewno nie dadzą sie tak łatwo! Tylko czekajcie, zobaczycie, ten cały Szoboszlai to potrafi zaskoczyć. Może jeszcze bedzie płacz po meczu ze jednak Niemcy to nie tacy mocni jak myślicie.