Już w poniedziałkowy wieczór na Parc Olympique Lyonnais czeka nas prawdziwy spektakl piłkarski – starcie gigantów europejskiego futbolu. Francja po bolesnej porażce z Włochami stanie naprzeciw rozpędzonej Belgii. Obie drużyny od lat rywalizują ze sobą o prymat w Europie, a Liga Narodów to kolejna okazja do pokazania, kto obecnie rządzi na Starym Kontynencie. Czy Francuzi zdołają odbudować swoją pozycję, czy może Belgowie pod wodzą Kevina De Bruyne’a umocnią się na czele tabeli? W mojej ocenie szykuje się emocjonujące starcie pełne nieoczekiwanych zwrotów akcji.
Bardzo dobrze napisany artykuł, ale dlaczego znowu wszyscy myślą że Francja jest skazana na przegraną? Oczywiście, De Bruyne jest świetny piłkarz, ale zapominacie o Mbappé! Wystarczy że zagra na swoim poziomie i Belgowie mogą mieć poważne problemy! Nie zgadzam się z tym pesymizmem względem Les Bleus!
Ojjj chyba ktoś tu za bardzo wierzy w cuda... Mbappe moze i szybki ale co z tego jak obrona dziurawa jak ser 😅
No no co za ANALiza hehe. Tak jakby kazdy nie wiedział, ze DeBrune to potega. Wszyscy sie zachwycajo, a potem bedzie zonk i wcale nie strzeli! Francja jak chce to wygrać musza grac na 200% bo Belgia to nie jakieś tam amatorstwo, ale bez przesady... Tyle o nim gadajo jakby sam miał wygrać mecz 😂