Stoke City wkracza w nową erę pod wodzą Narcisa Pelacha. Przed nimi starcie z Hull City na dobrze znanym im terenie – b365 Stadium. Czy nowy menedżer będzie w stanie szybko odwrócić losy drużyny i wyprowadzić „Garncarzy” na zwycięską ścieżkę? W mojej ocenie są na dobrej drodze by to zrobić ale zanim postawimy na ich wygraną warto przyjrzeć się bliżej obu zespołom.
Jak dla mnie cały temat grubo przesadzony. "Zmiana trenera zadziała jak katalizator?" Serio? Przecież to Stoke... drużyna, która co roku ma podobne wyniki, bez względu na to, kto nimi zarządza. Hull nie jest lepsze, ale też nie rozumiem, skąd aż tyle pesymizmu do nich. Fakt, że nie strzelają jakoś dużo, ale kto wie, może tym razem zagrają gorszy mecz niż zwykle... Szczególnie, że Stoke u siebie to wcale nie taka twierdza.
Pelach nowym trenerem, wow, magiczny kij czarodziejski w robocie! A serio, to że Stoke wygrało dwa razy u siebie, praktycznie z drużynami typu „ok, może kiedyś wygramy mistrzostwo”, nie oznacza, że teraz będą kosić Hull jak trawa na boisku. Obie ekipy sypią się jak budżetówki i można tylko zgadywać, kto tym razem spartoli mniej.
No wiecie co, wszyscy tu tak pesymistycznie o Hull, a ja myślę że może jednak nas zaskoczą? 😅 Fakt, że strzelili tylko 2 gole w 5 meczach, ale hej – zawsze jest pierwszy raz na przełamanie! A Stoke? Zmiana trenera nie zawsze działa jak magiczny eliksir. Może Pelach okaże się geniuszem, ale równie dobrze może się skończyć jak u poprzednika. Stawiam na nudny remis 1:1, bo ani jedni ani drudzy nie wyglądają na drużyny gotowe do wielkich rzeczy w tym sezonie...
A mi się wydaje, że wszyscy za bardzo dramatyzujecie! No bo serio, co to za wieszczenie katastrof? Hull ma słabe statystyki? No ma, ale to jest piłka nożna – tu wszystko może się zdarzyć. Może dziś akurat się przełamią i strzelą trzy bramki? 😜 A Stoke z nowym trenerem to przecież też niewiadoma. Pelach może być geniuszem, a może skończyć jak każdy inny menedżer przed nim. Dajmy im szansę i zobaczymy co się wydarzy!
Hehe, widzę że wszyscy tu jakby już przyklepali zwycięstwo Stoke. A ja bym się tak nie rozpędzał. 😏 Pelach może i przyniesie coś nowego, ale umówmy się - Stoke to nie Real Madryt, żeby po jednej zmianie nagle zaczęli grać jak z nut. Hull jest w dołku? Może. Ale kto wie, może akurat dziś odpalą? Piłka jest okrągła, a bramki są dwie – jak mawiają eksperci! 😜
No dobra, wszyscy tu gadają o tym, jak Hull nie ma szans, a Stoke niby takie cudowne po zmianie trenera. A może by tak trochę realizmu? 😏 Przecież Pelach nie jest jakimś cudotwórcą z magiczną różdżką. Zmiana menedżera to jedno, a umiejętności piłkarzy to drugie. Stoke miało swoje wzloty i upadki nawet na własnym stadionie, więc nie ma co ich od razu koronować na zwycięzców. Hull faktycznie cienko przędzie w ofensywie, ale kto wie, może akurat się obudzą? W końcu nawet ślepej kurze trafia się ziarnko!